Style Switcher

Zmiana rozmiaru tekstu

-A A +A

login menu

Czerwiec - bez znaczącego wpływu na rynki węglowe

Pierwsze półrocze 2015 roku na międzynarodowym rynku węgla upłynęło pod znakiem dalszych niewielkich wahań cenowych, wysokiej nadpodaży i ograniczeń zdolności, w szczególności w obrębie obszaru Atlantyku. Niestety ceny węgla w obszarze terminali europejskich ARA oraz terminalu Richards Bay w RPA na dzień 26.06.2015r, spadły poniżej krytycznego poziomu, tj. 60 USD/t i wyniosły odpowiednio : 59,39 USD/t i 59,47 USD/t. Jedynie australijskie porty NEWC, wskutek zwiększonego popytu o charakterze sezonowym, odnotowały wzrost cen surowca. Jak podaje agencja Reuters, australijskie ceny węgla od początku czerwca wzrosły o ok. 8% , głównie wskutek panującej w RPA suszy oraz zjawisk pogodowych EL Ninio, które zwiększyły zapotrzebowanie na energię w takich krajach, jak m.in. RPA, Wietnam czy Pakistan. Cena spot w dostawach z portów Newcastle na koniec miesiąca w związku z tym, ukształtowała się na poziome 62,50 USD/t.
Jedna z firm brokerskich, Marex Spectron, ocenia, że ceny będą stopniowo wzrastać, gdyż uwarunkowania dostaw w krótkim okresie czasu pozostaną dość trudne. Niemniej, ogólna prognoza dla górnictwa węgla kamiennego pozostaje zdominowana wysoką nadpodażą, gdyż gospodarki azjatyckie spowalniają, a większość krajów naciska na zwiększenie wykorzystania czystych źródeł energii.
W Japonii, drugiej największej gospodarce w Azji, oficjalne dane wskazują, że import węgla energetycznego dla potrzeb produkcji energii w maju br. uległ ponad 15-procentowemu obniżeniu (do 5,98 mln ton). Import do Korei Południowej w maju był o 10,5% niższy niż w analogicznym okresie rok ubiegłego.
Nie lepiej przedstawia się sytuacja największej gospodarki w Azji, tj. w Chinach, których sytuacja wyznacza trendy na globalnym rynku węgla .
Reperkusje działań politycznych mających na celu ograniczenie importu węgla niskiej jakości oraz nacisk na wzrost zużycia energii pochodzącej z czystych źródeł, znajdują swoje odzwierciedlenie w stale zmniejszającym się imporcie węgla do tego kraju. Ponadto, mimo relatywnie niskich zapasów w elektrowniach węglowych, zdaniem analityków, producenci energii nie zwiększą zakupów, uzasadniając to wystarczająco dużymi zdolnościami hydroelektrowni. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na spadek zapotrzebowania na węgiel importowany jest fakt, iż chiński surowiec jest tańszy od importowanego, co czyni go bardziej konkurencyjnym, zwłaszcza po uwzględnieniu faktu, iż koszty transportu wewnętrznego są dużo niższe z uwagi na niższe ceny ropy. Cena węgla o parametrach 5500 kcal/kg w porcie Qinhuangdao w pierwszym tygodniu czerwca br. wzrosła w niewielkim stopniu – o 0,80 USD/t, do 66,40 USD/t. Była ona zatem aż o 20% niższa niż na początku bieżącego roku. Szacuje się, że import węgla na rynek chiński w maju (14,25 mln ton był) o 28,6% niższy niż miesiąc wcześniej. Obliczenia agencji Reuters wskazują, że w porównaniu do wielkości z maja 2014r. nastąpił niemal 41-procentowy spadek importu węgla do Chin. Według danych chińskiej administracji celnej, całkowity import w okresie pierwszych pięciu miesięcy 2015r. osiągnął poziom 83,26 mln ton i był o ponad 38% niższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Zdaniem australijskiego Reserve Bank, ceny węgla energetycznego w najbliższych dwóch latach pozostaną na relatywnie niskich poziomach ze względu na wysoką nadpodaż i przesunięcie w kierunku czystszych źródeł energii. Mało prawdopodobnym jest również, by przy obecnym poziomie cen znaczące zwiększenie dostaw węgla energetycznego zrekompensowało koszty produkcji, które australijscy producenci zredukowali już, zdaniem wielu obserwatorów, do minimum.
W raporcie „Kopalnie 2015”, przywołanym w ostatnim czasie na łamach serwisu PTI, przedstawiono wyniki finansowe 40 największych na świecie producentów węglowych. Wg raportu, stracili oni łącznie 156 mld USD, co odpowiada 16% ich łącznego udziału w rynku. Zdaniem obserwatorów, to dobry znak, gdyż jest to tylko połowa ubiegłorocznego spadku. Jednocześnie wartość giełdowa 40 największych producentów wyniosła 791 mld USD na koniec 2014r., podobnie jak 10 lat temu. Jak podaje raport, wartość giełdowa 40 największych spółek firm górniczych jest o połowę mniejsza w porównaniu do ich wartości sprzed czterech lat. Przy czym najbardziej ucierpiały firmy o znaczącym stopniu dywersyfikacji, gdyż spadki w największym stopniu odbiły się na górnictwie rud żelaza, węglu oraz miedzi. Zdaniem autorów raportu, pod względem finansowym był to jednak lepszy rok , mimo stałego spadku cen wszystkich surowców, ponieważ przedsiębiorcy w celu poprawienia wyników finansowych podejmowali takie działania, jak choćby redukcja kosztów. Dodatkowo deprecjacja dolara australijskiego zrekompensowała częściowy wpływ spadku cen na australijskich producentów .
W 2014r. 40 największych producentów nie dokonało żadnych nowych inwestycji, niemniej część z nich znacząco zwiększyła swą produkcję.
Aktualnie międzynarodowy rynek węgla znajduje się w oczekiwaniu na zmianę trendu. Niemniej, o ile do niedawna jeszcze bodźce o charakterze sezonowym przekładały się na wzrost zapotrzebowania na niektórych obszarach światowego rynku, to obecnie nawet tego typu czynniki nie są w stanie choćby w minimalny sposób pobudzić rynek. Niektórzy obserwatorzy liczą, że impulsem do zmiany trendu na rynkach węglowych będzie nowa polityka władz Indonezji, zmierzająca do zwiększenia zdolności produkcji energii o 35 gigawatów w okresie najbliższych pięciu lat, z czego przynajmniej 20 gigawatów w elektrowniach węglowych. Kolejne 35 gigawatów jest planowane na następne 5 lat, co w sumie przyniesie dodatkowe 70 gigawatów w porównaniu do obecnych 47 gigawatów zdolności krajowych.
W efekcie, roczny poziom eksportu węgla z Indonezji, wynoszący w ubiegłym roku ok. 360 mln ton, uległby obniżeniu o 140 mln ton rocznie. Tak redukcja węgla w obrocie międzynarodowym pokryłaby stratę wynikającą ze spadku importu surowca do Chin. Innymi słowy, ograniczenie wydobycia na potrzeby importu w Indonezji mogłoby zbilansować rynek, choćby w krótkim horyzoncie czasowym. W dłuższej perspektywie, plany dotyczące budowy elektrowni mogą spowodować, że Indonezja odda swój status czołowego eksportera węgla na rzecz Australii.

Jednak, jak zauważają analityce, zagrożeniem dla takiego rozwoju sytuacji jest wzrost produkcji węgla w Rosji. Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji zakłada, że w tym roku produkcja węgla może osiągnąć poziom 360 mln ton. Oznaczałoby to 4-milionowy wzrost produkcji węgla w Rosji w porównaniu z 2014r. Ponieważ zapotrzebowanie na energię w Rosji, wskutek m.in. nałożonych sankcji gospodarczych, spada, producenci liczą na odbiorców głównie europejskich, zwłaszcza tych, którzy pochodzą z krajów rezygnujących z wydobycia. W efekcie, wzrost produkcji węgla w Rosji przełoży się na dalsze pogłębienie nadpodaży na globalnym rynku. Jak zauważają obserwatorzy, jedynym możliwym rozwiązaniem, które pozwoliłoby na uniknięcie takiego scenariusza, jest nałożenie sankcji gospodarczych ze strony UE na import węgla rosyjskiego na jej obszar celny. Jednak zbyt duży splot interesów, nie pozwala na wdrożenie tego rozwiązania w życie.