Style Switcher

Zmiana rozmiaru tekstu

-A A +A

login menu

Międzynarodowy rynek węgla w maju 2018r.

Międzynarodowy rynek węgla w maju poddany był trendowi wzrostowemu, który rozpoczął się w kwietniu na całym obszarze jego działalności. Dynamika wzrostu cen w obszarze Azji-Pacyfiku była zdecydowanie wyższa w porównaniu z obszarem Atlantyku. Jednocześnie zmniejszały się różnice cenowe pomiędzy największymi terminalami.
Największa dynamika cen miała miejsce w południowoafrykańskim terminalu RB gdzie na przestrzeni całego miesiąca odnotowywano systematyczny wzrost indeksów zarówno dziennych jak i tygodniowych. Średnie tygodniowe ceny w RPA wzrosły o prawie 12% od początku kwietnia. 25 maja indeks tygodniowy wyniósł 104,88 USD/t, wobec 94,91 USD/t na dzień 27 kwietnia. Wzrostom cen sprzyjał niski stan zapasów, który w połowie maja oscylował na poziomie 3,6 mln ton (wobec ich zeszłorocznego stanu 4,9 mln ton - 5,2 mln ton) oraz brak dostępności niektórych gatunków węgla. Spadek zapasów miał swoje odzwierciedlenie w zwiększonej sprzedaży, która w kwietniu wyniosła ogółem 6 mln ton wobec 4,95 mln ton w tym samym okresie ubiegłego roku.
W całkowitym wolumenie sprzedaży węgla z RB, znaczną jego część przeznaczono na rynek indyjski, na który w minionym miesiącu wyeksportowano aż 3,3 mln ton węgla z porównaniu z 3,1 mln ton w analogicznym okresie w roku ubiegłym, co uzasadnione jest zwiększanym zainteresowaniem indyjskich nabywców ze względu na nadchodzącą porę monsunową. Ze względu na wzrost cen surowca o parametrach 6000 kcal/kg, importerzy indyjscy zainteresowani byli głównie tańszym surowcem o wysokiej zawartości popiołu czyli o parametrach 5500 kcal/kg.
Zwiększone zapotrzebowanie ze strony Indii na surowiec importowany uzasadnia krytycznie niski poziom zapasów w krajowych elektrowniach. Aż 32 spośród 114 elektrowni indyjskich posiadały zapasy na 7 dni pracy lub nawet krócej. Z kolei spośród wymienionych 32 jednostek, aż w 22-dwóch zapasy znajdowały się na tzw. krytycznym poziomie i odpowiadały tylko 4 dniom.
Drugim czynnikiem który wpłynął na wzrost cen węgla w obszarze Azji-Pacyfiku był zwiększony popyt ze strony koreańskich elektrowni. Jedna z państwowych elektrowni w Korei Południowej ogłosiła przetarg na dostawy 2,3 mln ton surowca wysokokalorycznego z Australii z dostawą aż do 2019r.To ostatni z serii przetargów ogłoszonych przez elektrownie w Korei Południowej w ostatnich tygodniach.

W drugiej połowie miesiąca Krajowa Rada ds. Planowania Gospodarczego w Chinach ogłosiła serię przedsięwzięć mających na celu ograniczenie wzrostu cen węgla krajowego. To kolejny pomysł władz Chin do zwiększania interwencjonizmu państwowego i kontroli nad systemem gospodarczym, po niedawno stosowanym zakazie importu węgli niskogatunkowych. Agencja nakazała największym producentom państwowym aby obniżyli ceny dla węgla dostarczanego w ramach miesięcznych kontraktów do poziomu poniżej 570 juanow/t. Jednocześnie władze nakazały elektrowniom, aby wstrzymały zakup surowca po wyższych cenach tak by powróciły do tzw. „racjonalnego poziomu”. W konsekwencji handel został ograniczony w portach Północnych Chin, gdzie większość elektrowni wstrzymywała się z dostawami spot celem uzupełnienia zapasów. Niektórzy trejderzy utrzymywali swoje oferty na poziomie 640-650 juanów/t FOB, a tylko niewielka część wolumenu o parametrach NAR 5500 kcal/kg została sprzedana po cenie 635 juanów/t FOB. W konsekwencji w ostatnim tygodniu cena spot krajowego surowca o  parametrach NAR 5500 kcal/kg ustabilizowała się i wyniosła 639 juanów/t FOB Qinhuangdao.
Ponadto, czołowi gracze rynku zamorskiego w obszarze Azji-Pacyfiku, wyczekiwali zakończenia negocjacji cen trwających od marca, pomiędzy firmą Glencore a  japońskim producentem energii Tahoku, które najprawdopodobniej utknęły w  martwym punkcie. Na początku negocjacji tj. w marcu Glencore proponował cenę 103 USD/t za wysokokaloryczny surowiec australijski o parametrach GAR 6322 kcal/kg, a  oferta elektrowni wynosiła 93 USD/t. Jednak elektrownia Tahoku była niechętna aby wyjść poza cenę 95 USD/t, mimo, iż negocjacje odbywałaby się w okresie hossy na rynku węgla Azji-Pacyfiku.

Z kolei rynek Atlantyku był obszarem charakteryzującym się najmniejszą aktywnością w minionym miesiącu. Znacząca produkcja energii ze źródeł odnawialnych w Niemczech, w połączeniu z niską konsumpcją węgla, skutkowały słabszym popytem. Jednak niższą konsumpcję węgla w Europie zrekompensowało zwiększone zapotrzebowaniem ze strony krajów Afryki Północnej, w szczególności Maroka czy Egiptu, które zwykle kupują węgiel z USA czy też Rosji.
Mimo, iż ceny węgla dostarczanego do Europy rosły, i najwyższą wartość indeksu tygodniowego odnotowano 18 maja kiedy wyniósł 92,88 USD/t, to rynek był ospały, co skutkowało mniejszą ilością zwieranych transakcji w przeważającej części miesiąca. Już drugi miesiąc z rzędu zainteresowanie zakupami przeniosło się na platformę transakcyjną, na której sfinalizowano trzy transakcje z dostawą w lipcu. Dwie z nich miały miejsce 23 maja po cenie 92,75 USD/t oraz 92,10 USD/t DES ARA. Trzecia z nich została sfinalizowana 24 maja w cenie  92,50  USD/t DES ARA.
Niższe stawki frachtowe w obszarze Atlantyku również zaważyły na cenach dostaw do portów ARA  gdyż właściciele statków przekierowali swoje jednostki na inne lokalizacje w odpowiedzi na słabe zapotrzebowanie w Europie. Stawki frachtowe pomiędzy kolumbijskim portem Puerto Bolivar a Rotterdamem w Holandii obniżyły się do 8,20 USD/t na dzień 24 maja po tym jak 15 maja uzyskały najwyższy poziom od trzech miesięcy tj. 10,70 USD/t.

W maju obserwowano również spadek dostaw węgla z Kolumbii, która do tej pory była głównym dostawcą surowca na rynek europejski.  Eksport z Kolumbii do Europy obniżył się w kwietniu do 1,4 mln ton, tj. o 23% w ujęciu r/r, a w okresie styczeń-kwiecień aż o 3,7 mln ton, do 10,8 mln ton. Jednocześnie zmniejszenie eksportu węgla kolumbijskiego do Europy, przełożyło się na wzrost dostaw surowca kolumbijskiego do Turcji, która z uwagi na zapowiadane złagodzenie limitów zawartości siarki w przypadku surowca pochodzącego z importu, zwiększyła dostawy z rynku spot. Jeśli takie rozwiązanie zostanie przyjęte, ograniczona ilość surowca pozwoli nabywcom na skorzystanie z innych źródeł włączając surowiec z USA, który obecnie nie może być stosowany przez elektrownie tureckie, ze względu na wysoką zawartość siarki.