Sierpień to miesiąc który upłynął pod znakiem prawdziwego boomu cenowego zarówno w obszarze Azji-Pacyfiku jak i rynku Atlantyku. Mimo trwającego od paru miesięcy wzrostowego trendu cenowego, wzrost indeksów w trzech głównych terminalach światowych zaskoczył wszystkich obserwatorów globalnego rynku węglowego. Tzw. boom cenowy na globalnym rynku kształtowały czynniki zarówno o charakterze sezonowym jak i incydentalnym.
Ograniczona podaż surowca na rynku Azji-Pacyfiku na skutek takich czynników jak: zredukowanie dostaw węgla z Rosji, zwiększony popyt Chin na skutek zakłóceń w dwóch największych kopalniach, którymi zarządza państwowy producent Shenhua oraz podjęcie strajku przez pracowników australijskiego Glecnore, spowodowało nie tylko wzrost cen w tym obszarze ale również wywołało reperkusje na rynku Atlantyku.
Do czynników o charakterze sezonowym, które wywołały zwiększone zapotrzebowanie w tym regionie należy zaliczyć wysokie temperatury w Chinach, Taiwanie oraz Korei Południowej, które w sierpniu, były o około 2 stop C wyższe w stosunku do średniej z ostatnich dziesięciu lat i tym samym zwiększyły zapotrzebowane urządzeń klimatyzacyjnych. W Taiwanie najwyższy poziom zużycia energii został odnotowany 11 sierpnia i wyniósł 36,42 GW, co stanowi 98% zdolności opartych na węglu. Wysoki poziom produkcji energii z węgla znalazł swoje odzwierciedlenie również w Korei Południowej, gdzie szczytowe zapotrzebowanie na energię przypadło na dzień 7 sierpnia i wyniosło 84,49GW, niewiele mniej wobec szczytowego poziomu zapotrzebowania, (84,59 GW) odnotowanego 21 lipca.
Dodatkowym czynnikiem wzrostu cen w obszarze Azji-Pacyfiku były zakłócenia w dostawach węgla z rosyjskich portów dalekowschodnich w regionach Primorski i Chabarowski po tym jak rosyjski państwowy operator kolejowy wstrzymał dostawy ze względu na konieczność naprawy zniszczonej trakcji po wykolejeniu pociągu na skutek powodzi w tym regionie. Natomiast w Australii kontynuowane były nadal akcje strajkowe przez pracowników sześciu przedsiębiorstw górniczych należących do Glencore w Hunter Valley. Akcja strajkowa rozpoczęła się 8 czerwca i była czasowo wstrzymywana w kopalniach o łącznych zdolnościach 45 mln ton wegla na rok. Akcje strajkowe w sierpniu trwały przez 3 dni w ciągu każdego tygodnia w każdej z sześciu kopalń należących do Glencore. Tygodniowy indeks w australijskim Newcastle który stanowi cenę wyznacznikową dla obszaru Azja-Pacyfik, na przestrzeni całego miesiąca wzrósł o około 10% , przekraczając tzw „krytyczną” barierę 100 USD/t i na dzień 25 sierpnia tygodniowy indeks NEWC wyniósł 101,83 USD/t. Ostatni raz notowania indeksów na takim poziomie miały miejsce po awarii elektrowni w następstwie powodzi w australijskim Queensland w 2011 roku.
Silne zainteresowanie kluczowych importerów takich jak Korea i Taiwan wysokogatunkowym węglem wraz ograniczeniem dostaw z Australii, spowodowało, że eksporterzy z tego obszaru poszukiwali najkorzystniejszych ofert na innych rynkach. Stąd ograniczona podaż w obszarze Azji-Pacyfiku wspierała ceny węgla dostarczanego do europejskich portów ARA. Tygodniowy indeks CIF ARA na dzień 18 sierpnia dla węgla o parametrach NAR 6000 kcal/kg osiągnął najwyższy poziom od stycznia, tj. 86,25 USD/t. Tygodniowy indeks CIF ARA rósł na przestrzeni 10 z ostatnich 14 tygodni, a obecnie jest o 26% wyższy od najniższego zanotowanego na początku kwietnia 2017 roku, kiedy wyniósł 68,83 USD/t.
Ta sytuacja przełożyła się na wzrost dostaw z Kolumbii oraz RPA do Azji Północnej, co spowodowało ograniczenie dostaw spot do Europy oraz innych regionów obszaru Śródziemnomorskiego. W trzecim tygodniu sierpnia odnotowano siedem transakcji indeksowych o rozpiętości cenowej od 86 USD/t DES ARA z dostawą we wrześniu cargo 14 tys. ton, do 87,20 USD/t za dostawy o takich samych parametrach ale na październik. Odnotowano również wzrost dostaw węgla z USA do największego portu północnozachodniego w Europie. Są o 80% wyższe niż rok wcześniej w analogicznym okresie styczeń-lipiec. Wyniosły one 4,2 mln ton i prawdopodobnie osiągną najwyższy poziom od 4 miesięcy.
Z kolei węgiel z Rosji NAR 5500 kcal/kg w dostawie na wrzesień do portu w Amsterdamie oferowany był o 1 USD/t taniej w stosunku do indeksu CIF ARA, który wyniósł 87 USD/t. Z końcem miesiąca ceny w europejskich portach ARA umocniły się jeszcze bardziej i na dzień 1 września tygodniowy indeks osiągnął poziom 88,36 USD/t, najwyższy od czerwca 2016 roku.
Obecny wzrost cen węgla energetycznego w Azji, który przekłada się na wzrost cen w innych obszarach światowego rynku, w największej mierze wynika z zwiększonego importu Chin, który jak się okazuje pozostaje siłą sterującą rynkiem globalnym, mimo obserwowanego spadku indyjskiego popytu na węgiel. Import węgla przez Chiny drogą morską ponownie zwiększył się w lipcu stanowiąc duży kontrast dla spadku w Indiach przez czwarty miesiąc z rzędu. Odmienna dynamika dwóch największych importerów węgla na świecie jest w dużej mierze odzwierciedleniem polityki w tych krajach. Tylko w lipcu Chiny zanotowały import węgla drogą morską na poziomie 20,8 mln ton, w porównaniu do 17,9 mln ton w czerwcu. Według danych Reuters, całkowity wolumen importu za 7 miesięcy tego roku wynosi 135,2 mln ton, tj. o 12% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, głównie na skutek ograniczenia krajowego wydobycia węgla i zamykania nierentownych kopalń, co w połączeniu ze spadkiem produkcji w elektrowniach wodnych zwiększyło popyt na import węgla. Z kolei Indie, które w ubiegłym roku oddały Chinom tytuł czołowego importera węgla na świecie, realizują politykę ograniczenia importu węgla docelowo do zera i zwiększają produkcję w kraju oraz efektywność dystrybucji. Zdaniem analityków, jest mało prawdopodobnym, że zmiany strukturalne w chińskiej produkcji i konsumpcji będą pozytywne dla importu w dłuższym horyzoncie czasowym. W związku z tym, obecny wzrost cen wydaje się uzasadniony wzrostem importu do Chin lecz oczekiwanie, że będzie on kontynuowany byłoby bardzo odważną tezą.