Luty, statystycznie najzimniejszy miesiąc w roku dla naszego regionu, na skutek wyjątkowo ciepłej aury nie przyniósł ożywienia na pogrążonym w recesji światowym rynku węglowym. W największych terminalach węglowych tj. australijskim NEWC, europejskich ARA i południowoafrykańskim RB odnotowano co prawda niewielkie wzrosty cen za tonę węgla, jednak mimo wyższych stawek dynamika wzrostu była nieznaczna. Ceny za 1t węgla wynosiły na dzień 26 luty br. odpowiednio: 51,29 $; 46,40 $ oraz 53,14 $. Największy wzrost odnotowano w australijskich portach NEWC, gdzie ceny na skutek powodzi, które zakłóciły dostawy węgla z prowincji Queensland, ukształtowały się na najwyższym poziomie od października br. Węgiel w natychmiastowej dostawie z australijskiego Newcastle ostatnio sprzedawany był nawet po 54,15 $/tonę, tj. o 11 % drożej w porównaniu do najniższej ceny w styczniu wynoszącej 48,60 $.
Europejskie indeksy w lutym br. wciąż osiągały najniższe poziomy. W połowie miesiąca węgiel w dostawie do portów europejskich wyceniany był na 43,25 $/tonę, tj. o 20 % niżej niż podczas globalnego kryzysu finansowego. Zdaniem obserwatorów nie tylko łagodna zima ale również wysoka produkcja energii ze źródeł odnawialnych powodują ograniczenie popytu na węgiel. Niemniej w Niemczech w lutym br., na skutek słabszej produkcji energii wiatrowej i zapowiadanych spadków temperatury, zwiększono dostawy węgla z portów ARA aż o 23%. Zwiększenie dostaw do Niemiec, gdzie 22 % energii produkowane jest z węgla, spowodowało znaczący spadek zapasów w europejskich terminalach ARA, które obniżyły się już w połowie lutego o 114 tys. ton. W efekcie całkowite zapasy w czterech terminalach pozostały poniżej 4 mln ton i był to najniższy poziom od początku marca 2014r. Jednak spodziewany spadek zapotrzebowania na surowiec wynikający z kończącej się zimy oraz ze zwiększonej produkcji energii ze źródeł odnawialnych spowodował, że europejskie ceny węgla pozostają o 10 % niższe w stosunku w do cen w portach australijskich oraz RPA.
Analitycy spodziewają się również szybkiego obniżenia cen węgla australijskiego na skutek stale pogarszającej się konsumpcji węgla w Chinach, które jak wiadomo pozostawały największym odbiorcą surowca z tej części rynku. Import węgla do Chin obniżył się o 16 % w skali roku do 4,27 mln. Natomiast w ujęciu miesięcznym, w styczniu Chiny zaimportowały 5,83 mln ton węgla energetycznego tj., aż o 25 % mniej niż rok wcześniej i 22 % mniej wobec grudnia 2015r. Jednocześnie odnotowano dużą dynamikę wzrostu eksportu węgla z Chin. Styczniowy eksport wyniósł 606 tys. ton i był o 162 % wyższy niż rok wcześniej i 38 % wyższy do grudnia 2015r. Natomiast konsumpcja węgla obniżyła się o 3,7 % w zeszłym roku w porównaniu z poziomem z 2014r. Rozwój gospodarczy kraju, który uplasował Chiny jako drugą największą gospodarkę na świecie był w znacznej mierze napędzony dostępem do taniego węgla. Ponieważ gospodarka nieco się schłodziła, kraj stanął w obliczu trudnego procesu odchodzenia od tego paliwa, przede wszystkim wskutek ogromnego spustoszenia w środowisku i zdrowiu publicznym. Ponadto szeroko komentowane przez zagranicznych obserwatorów zapowiedzi rządu dotyczące zwolnienia około 1,8 mln pracowników zatrudnionych w przemyśle węglowym i stalowym nie pozostawiają złudzeń tym, którzy liczyli na zwiększenie sprzedaży surowców na ten rynek. Obydwa sektory przez długi czas borykały się z nadmiernymi zdolnościami, które obecnie władze Chin zamierzają znacząco ograniczyć.
Oprócz Australii, ze spadkiem popytu za strony Chin, zmagają się również producenci z RPA. Jak pokazują dane, eksport do Azji z Richards Bay spadł o 7 % w 2015r. Nie odnotowano również sprzedaży do Chin, choć jeszcze w 2014r. stanowiła ona 3,5 % wszystkich wysyłek. RPA w obliczu zwiększającej się nadpodaży przestawiła się na zwiększenie eksportu do krajów Afryki, zwiększając swój udział na tym rynku o 14%. Sprzyja temu dość dynamiczny wzrost populacji na kontynencie afrykańskim, którego efektem jest zwiększenie zapotrzebowania na cement i energię. Tylko Etiopia i Kenia planują zwiększyć dwukrotnie produkcję cementu do 2020r., a Egipt planuje zwiększyć zdolności produkcji energii z węgla o 17 GW do 2027r. Zdaniem niektórych, spadek popytu na węgiel w Chinach pomoże zrekompensować rówmież rosnąca produkcja energii w Pakistanie. Oczekuje się, że Pakistan, zwiększy import do 15-20 mln ton węgla w ciągu 5 lat w porównaniu do 4 mln obecnie. Węgiel z RPA, który ma niższe koszty transportu niż australijski czy kolumbijski, jest też lepszy gatunkowo niż ten pochodzący z Indonezji, co sprawia, że stanowi około 75 % pakistańskiego importu surowca.
W ślad za zapowiedziami Chin w zakresie zmniejszenia zapotrzebowania na surowiec zarówno krajowy jak i ten pochodzący z importu, MAE obniżyła w grudniu swą pięcioletnią prognozę zapotrzebowania na węgiel przez trzeci kolejny rok. Jej zdaniem zużycie węgla będzie wzrastać w tempie 0,8 % rocznie do 2020r.