Światowy rynek węgla w maju wykazywał niewielkie ożywienie, przy czym w rejonie Azja–Pacyfik dynamika wzrostów była zdecydowanie większa w porównaniu do regionu Atlantyku. Jednak zdaniem analityków, pewne ograniczenia podaży w skali globalnej pomogły w przywracaniu równowagi na rynku. Niemniej w dalszym ciągu, mimo obserwowanej tendencji umacniania cen, najniższe ceny wyznacznikowe utrzymują się w portach północnej Europy. Na dzień 27 maja cena węgla w portach ARA wyniosła 49,79 USD/t, tj. o 3,78 USD/t więcej wobec notowań sprzed miesiąca.
Głównym czynnikiem jaki wpłynął na niewielkie odbicie cen w europejskich portach był wzrost notowań ropy naftowej, w rezultacie doniesień o mniejszych niż oczekiwano, zapasach ropy w USA. Ponadto najniższy odnotowany w tym roku, poziom zapasów w ARA, sprzyjał umacnianiu się cen węgla w tym regionie. Łączne zapasy węgla w trzech terminalach węglowych Europy zachodniej zmniejszyły się do 3,1 mln ton, tj. aż o 36,8% mniej niż a analogicznym okresie 2015 roku. Cargo w dostawie do portów ARA w połowie maja osiągnęło cenę 48,30 USD/t tj. o 5% wyższą niż dwa miesiące temu, czemu sprzyjały rosnące ceny ropy naftowej. Z kolei europejski indeks kontraktów węglowych API2 obniżył się o 25 centów do 46,85 USD/t, utrzymując się powyżej najniższego poziomu od 12 lat wynoszącego 36,30 USD/t.
W regionie Azji- Pacyfik od początku roku obserwowany jest stały wzrost cen wszystkich gatunków węgla. W ostatnim tygodniu maja, wskutek obfitych deszczy oraz powodzi w Indonezji i tym samym ograniczenia podaży, obserwowany był zwiększony popyt w tej części rynku. Na dzień 27 maja, cena australijskiego węgla w porcie NEWC wyniosła 52,59 USD/t, tj. wzrost o 2,64 USD/t. Ponadto dodatkowa ograniczona podaż węgla z Chin spowodowana ograniczeniami krajowej produkcji w prowincjach takich jak Wewnętrzna Mongolia oraz Shanxi w połączeniu z nasilonymi powodziami na indonezyjskiej wyspie Kalimantan, spowodowała, że wielu australijskich producentów ubiegało się o wyprzedaż wszystkich dostępnych cargo na dostawy czerwcowe. Wyższe ceny ropy przełożyły się na wzrost stawek frachtowych z Newcastle do Południowych Chin, co sprzyjało wzrostom cen węgla. Na ograniczeniu podaży w regionie Azji-Pacyfiku skorzystali eksporterzy rosyjscy, którzy systematycznie zwiększają dostawy na ten rynek, gdzie ceny w zeszłym miesiącu były o około 16% wyższe niż w portach ARA. Wzrost zapotrzebowania w regionie Azji-Pacyfiku przełożył się na 6% wzrost eksportu z Rosji, za pierwsze cztery miesiące roku, do 55,2 mln ton.
Dostawy do portów położonych w części południowej Rosji, ze względu na większy popyt ze strony Turcji wzrosły w kwietniu, po wcześniejszym trzymiesięcznym okresie spadku. Dostawy do portów zlokalizowanych w części południowej wzrosły o 14%, tj. do 722 tys. ton, co niemal całkowicie zrekompensowało spadek dostaw do portów ukraińskich, które obniżyły się o 50%, tj. do 140 tys. ton. W wyniku całkowitego zwiększonego popytu na węgiel z Rosji, produkcja węgla w tym kraju zwiększyła się w kwietniu o prawie 8% w ujęciu r/r, tj. do 30,3 mln ton.
Chiny, mimo chwilowego zwiększenia zainteresowania węglem z Australii, czy Rosji w dalszym ciągu planują ograniczenie wydobycia w celu podniesienia cen na rynku lokalnym. Wydobycie w okresie pierwszych czterech miesięcy tego roku osiągnęło poziom 1,08 mld ton, tj. 6,8% mniej niż w tym samym okresie w roku ubiegłym. Jednocześnie obserwowany jest spadek produkcji energii z węgla, głównie na skutek osłabienia produkcji przemysłowej, która w kwietniu wyniosła 328 mld kWh, tj. o 5,9% mnij niż rok wcześniej. Mimo, iż zużycie węgla zwykle wzrasta w drugim kwartale, przy silnej presji na dostawców ze strony elektrowni budujących zapasy przed letnim szczytem, analitycy nie przewidują skoku cen, szczególnie ze względu na dużą produkcję hydroenergii, która zmniejsza zapotrzebowania na wytwarzanie energii z węgla. Elektrownie wodne w Chinach odpowiadają za 15% produkcji energii. Według chińskiego urzędu celnego import węgla w kwietniu wyniósł 18,8 mln ton i był o 4,5 % niższy niż w marcu, ale o 10,4% wyższy niż rok wcześniej. W ciągu 4 pierwszych miesięcy tego roku import spadł o 2,5%.
Indie z kolei zaimportowały tylko 15,9 mln ton węgla ,tj. o 15% mniej w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Zmniejszenie zapotrzebowania na węgiel importowany jest wynikiem polityki rządu, która priorytetowo traktuje cel zaspokojenia popytu węglem krajowym. Dotyczy to importowanego węgla niskogatunkowego, który w krajowych elektrowniach mieszany jest z węglem krajowym. Chiny, podobnie jak Indie celem zaspokojenia potrzeb wzrastającej branży produkcji stali, mimo, iż starają się ograniczyć import węgla energetycznego to równolegle zwiększają import węgla koksowego. W kontekście braku rodzimych zasobów tego surowca w obydwu krajach przyszłość węgla koksowego napawa dużo większym optymizmem niż energetycznego.