Niepewność to słowo, które najlepiej oddaje przeważające obecnie nastroje na międzynarodowym rynku węgla. Mimo symptomów wskazujących na chwilowe ożywienie, co ma przełożenie na niewielkie wzrosty cen szczególnie w części Azji-Pacyfiku, to konsekwencje pandemii dla szerokiego rynku międzynarodowego przejawiają się głównie w spadku produkcji wśród kluczowych producentów tj: Indonezji, Australii i Rosji oraz niższym popycie ze strony Chin.
Ponadto słabe prognozy zapotrzebowania w pozostałej części rynku, głównie w Europie nadal wstrzymują aktywność producentów i eksporterów. Aktualnie jedynym możliwym odbiorcą węgla transportowanego na rynek Atlantyku z tradycyjnie takich kierunków jak Rosja czy Kolumbia pozostaje Turcja, która w przeciwieństwie do innych odbiorców z tego rynku, utrzymywała import na stosunkowo wysokim poziomie podczas pierwszych sześciu miesięcy tego roku. Sprzyjała temu niska produkcja hydroenergii i stosukowo szybki powrót popytu na energię, co zwiększyło konsumpcję węgla w sektorze. Zdaniem analityków, produkcja energii z węgla w Turcji mogłaby osiągnąć rekordowy poziom w tym roku, ponieważ konsumpcja surowca pozostanie na wysokim poziomie przez pozostałe miesiące. Według wyliczeń Argusmedia, teoretyczny limit konsumpcji w energetyce tureckiej w okresie sierpień - grudzień wynosi około 12 mln ton surowca o parametrach NAR 5800 kcal/kg, a zeszłoroczny jej poziom zatrzymał się na ppoziomie 11 mln ton.
Niemniej pomimo znacznego wzrostu popytu na surowiec zamorski w Turcji mało prawdopodobnym jest, że wzrost popytu ze strony Turcji zrekompensuje spadek konsumpcji na rynku europejskim. Ponadto pojawiły się również oznaki wskazujące, że podaż węgla na rynku europejskim może zostać zredukowana ze względu na niskie ceny węgla zamorskiego oraz zakłócenia spowodowane pandemią Covid-19, gdyż jeden z oddziałów kolumbijskiej spółki Maurray Energy wstrzymał produkcję 31 lipca. Ponadto słabnie eksport z USA co w perspektywie końca tego roku może przełożyć się na wzrost cen dostaw fizycznych w tym czasie.
Chociaż ostatnia analiza Argus wskazuje, że mimo iż ceny dostaw fizycznych spadają i w sierpniu oscylowały na poziomie 46,95 USD/t - 50,43 USD/t, to ceny w ramach tranzakcji futures sugerują, że pozycja węgla w miksie paliwowym w Niemczech będzie się umacniać.
Produkcja energii z węgla w Niemczech w sierpniu wynosiła średnio 2,5 GWh i była o 17% czyli o 360 MWh wyższa w porównaniu do lipca. Jednocześnie jest to najlepszy wynik od marca. Natomiast konsumpcja gazu w Niemczech obniżyła się o 4% w ujęciu miesiąc/miesiąca co odpowiada 310 MWh przy dotychczasowej średniej 8,4GWh. Jednakże, wiele zależy od tego jakie będą ceny spot dla gazu w najbliższych miesiącach. Europejskie ceny gazu spadły do historycznie niskich poziomów w obliczu tegorocznej nadpodaży, co stało się precedensem na przyszłość.
Lepsze perspektywy końca roku dla energetyki węglowej zbiegły się ze wzrostem płynności na rynku dostaw fizycznych, gdzie w ostatnim tygodniu odnotowano cztery transakcje oparte o indeks, które obejmowały trzy z dostawą w październiku po cenie 46,90-47 USD/t des ARA oraz jedną we wrześniu po cenie 46,60 USD/t des Rotterdam. To zamyka sierpień ośmioma transakcjami, co oznacza, że od lutego, sierpień jest miesiącem o najwyższej płynności.
Z kolei rynek Azji-Pacyfiku, coraz bardziej dotkliwie zaczyna odczuwać nie tylko skutki pandemii ale głównie restrykcje importowe nałożone przez Władze Chin. Co gorsza niejasna polityka importowa oraz silniejsza produkcja hydroenergii w Chinach mogą jeszcze pogorszyć, trudną już sytuację producentów z Australii czy z Indonezji.
Cena surowca australijskiego o parametrach NAR 5500 kcal/kg obniżyła się do najniższych poziomów od 2012 roku. W ostatnim tygodniu miesiąca, cena surowca o parametrach NAR 5500 wyniosła 35,18 USD/t i jednocześnie był to najniższy jej poziom od czasu kiedy Argus prowadzi notowania cen na tym rynku. Mimo, iż Chiny obecnie wkraczają w porę przejściową, której zawsze towarzyszy zwiększona produkcja hydroenergii na skutek intensywnych opadów co z kolei ogranicza produkcje węgla, to mało prawdopodobnym jest aby Chiny zwiększyły zakupy węgla australijskiego, ponieważ obecnie władze celne są jeszcze bardziej ostrożne w dopuszczaniu tego surowca na rynek krajowy.
Podobnym trendem podążały również ceny surowca z Indonezji, które również w sierpniu osiągały najniższe poziomy odnotowane na przestrzeni ostatnich 13 lat. Indonezyjscy producenci węgla energetycznego z obawą spoglądają na perspektywy krótkoterminowe produkcji węgla na całym archipelagu Kalimantan, a wielu z nich tnie prognozy wydobycia surowca by utrzymać ceny eksportowe i marże zysku na resztę roku. Według notowania Platts indeks FOB Kalimantan dla węgla 4 200 kcal/kg GAR lub 3 800 kcal/kg NAR dniu 5 sierpnia wyniósł 24,30 USD/t co oznacza 27,4% spadek w ciągu roku. Zdaniem analityków ograniczenia produkcji mające na celu zmniejszenie podaży na rynku mogą przyczynić się do wzrostu cen eksportowych z Kalimantanu w czwartym kwartale przed rozpoczęciem się sezonowego szczytu zapotrzebowania w głównych regionach zużywających węgiel. Jednocześnie ograniczenie produkcji przyczyni się do zmniejszenia kosztów operacyjnych.
Surowiec indonezyjski kierowany również na rynek indyjski na warunkach CFR odnotował podobne spadki, mimo wzrostu zapytań o oferty ze strony indyjskich producentów żelaza gąbczastego. Jednak z powodu niejasności w sprawie kwot importu węgla do Chin połączonych z dużymi zapasami węgla w elektrowniach w Indiach wynoszącym około 40 mln ton, oraz regionalnego lockdownu wywołanego pandemią Covid-19, całkowita aktywność przemysłowa pozostała stłumiona a popyt był niewielki, co w konsekwencji wywierało presję na ceny.
Cena surowca o parametrach GAR 4200 kcal/kg CFR Wschodnie Wybrzeże Indii została oszacowana na 30,93 USD/t i wobec trzeciego tygodnia miesiąca obniżyła się o 0,71 USD/t. Z kolei cena CFR Wschodnie Wybrzeże Indii dla surowca o parametrach GAR 5000 kcal/kg była niższa o 0,16 USD/t i wyniosła 44,23 USD/t.
Obecnie jedynym obszarem międzynarodowego rynku węgla, który odczuwa wyraźne ożywienie po lokdownie, jest RPA. Podobnie jak inne kraje produkujące węgiel, RPA doświadczyła szeregu problemów wynikających z pandemii, które ograniczyły wielkość produkcji i eksportu. Jednak eksport surowca z RPA odbił się w lipcu, kiedy popyt ze strony kluczowych rynków zaczął się stabilizować, a nowy pochodził z takich alternatywnych kierunków jak Wietnam i Tajwan.
Mimo, iż Indie są największym kierunkiem eksportowym węgla z RPA to od początku pandemii import węgla przez Indie zmniejszył się znacznie w skali roku, lecz wzrost cen stali stanowi pozytywny sygnał, gdyż kraj ten wykorzystuje południowoafrykański surowiec przede wszystkim do produkcji stali. Odnotowano wzrost obrotów handlowych w ostatnich miesiącach. Natomiast indyjski import węgla energetycznego z RPA w okresie kwiecień - czerwiec obniżył się o 1,54 mln ton w ujęciu rok/rok wobec średniego rocznego spadku w tym okresie, który wyniósł 6,5 mln ton. Niemniej dostawy węgla energetycznego do Indii nadal podążają ścieżką spadkową i w lipcu obniżyły się o 1,42 mln ton do 2,24 mln ton. Władze Indii podjęły działania zmierzające do zwiększenia wydobycia węgla w kraju by ograniczyć zależność od importu. Jednak zdaniem ekspertów, węgiel z RPA zadomowi się w Indiach na dłużej, gdyż surowiec produkowany w Indiach nie posiada parametrów pożądanych w sektorze żelaza gąbczastego. Natomiast wzrost krajowego wydobycia znajdzie odzwierciedlenie w sytuacji w sektorach energetycznym i cementowym.
Uwzględniając nowe rynki dla węgla z RPA jak Wietnam, obserwuje się wzrost popytu na węgiel z importu. Może on jednak ulec nieznacznemu spadkowi w najbliższym okresie, po zgromadzeniu dużych zapasów, lecz Wietnam będzie nadal źródłem popytu na surowiec z importu, który posiada korzystne parametry jakościowe, atrakcyjne dla klientów w tym kraju.
Powyższa informacja stanowi podsumowanie przeglądu publikacji prasowych z miesiąca sierpnia 2020 r., dotyczących światowego rynku węgla.