Mimo zimowej aury, początek roku przyniósł dalsze spadki we wszystkich światowych terminalach węglowych. Trudno już mówić o tzw. poziomach krytycznych cen węgla, bowiem światowy rynek węglowy znajduje się w stanie głębokiej recesji, obejmującej swym zasięgiem wszystkie rynki węglowe. Od trzech lat ceny węgla w wyniku spadku zapotrzebowania w Chinach oraz ciepłych okresów zimowych, przekraczają kolejne, coraz niższe progi - w styczniu 2014r. - próg 60USD/t, w styczniu 2015r. - próg 50 USD/t, a obecnie, w przypadku terminali europejskich próg 45 USD/t. Notowania indeksów są o 25% niższe do notowań sprzed roku.
Jedną z przyczyn tej sytuacji jest niemal 30-procentowy importu węgla (do poziomu 204 mln ton) przez czołowego konsumenta - Chiny. Chiński rynek już od dłuższego czasu nie tylko ogranicza import, ale również krajową produkcję węgla. Jest to konsekwencją nadpodaży, która doprowadziła do spadku cen i zamykania kopalń. Jak podają oficjalne chińskie statystyki , produkcja węgla w tym kraju w minionym roku obniżyła się o 3,8 % (do 3,68 mld ton). Jednocześnie obniżeniu uległa konsumpcja, która podczas szczytowego zapotrzebowania sezonu grzewczego była zbyt mała, aby zwiększyć znacząco konsumpcję w ostatnim miesiącu roku. Średnia konsumpcja w najważniejszych elektrowniach węgla w grudniu 2015r. zatrzymała się na poziomie 3,62 mln t/d wobec 4,05 mln ton w analogicznym okresie rok wcześniej. Słabsza konsumpcja węgla i wystraczające zapasy, mogą zaważyć na sytuacji na rynku węgla energetycznego w Chinach w następnych miesiącach. Zapotrzebowanie na ciepło w tym okresie maleje, a jednocześnie wzrasta rola hydroenergii. Postulat ekologów o ograniczenie konsumpcji węgla w Chinach do 2020r. został uwzględniony również w najnowszym pięcioletnim planie, który ma zostać opublikowany w tym roku. Niemniej, przedstawiciele China National Coal Association wyrazili opinię, że pomimo obecnego osłabienia gospodarki, całkowity popyt na węgiel w dłuższym horyzoncie czasowym będzie wrastał. Aktualnie jednak warunki makroekonomiczne nie dają żadnego wsparcia dla wzrostu cen, a niektórzy analitycy są zdani, że popyt na ten surowiec nigdy nie wzrośnie do minionych wartości.
tale pogarszające się prognozy dla rynków surowców mineralnych przekładają się bezpośrednio na wciąż słabnące notowania na rynkach finansowych. Indeks API2 2017 coal futures w styczniu, po raz pierwszy od 2013r., utrzymywał się na poziomie 40 USD/t.
O ile na koniec stycznia br. odnotowano spadek ceny węgla w australijskim porcie Newcastle (NEWC) i europejskim terminalu Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia (ARA), to w przypadku cen węgla w Richards Bay (RB) w RPA odnotowano około 7-procentowy wzrost indeksu (do 52,76 USD/t). Jednak zdaniem analityków, wzrost ten ma raczej charakter chwilowy i wynikał z niepewności związanej z poziomem wydobycia za sprawą częstych przerw w dostawach energii. W ciągu całego 2015r. z terminalu RB wysłano 74,98 mln ton (o 3,3% więcej niż rok wcześniej) i raczej nic nie wskazuje, aby przy obecnych uwarunkowaniach możliwe było zwiększenie sprzedaży. Ceny węgla spadły o ponad 40% w porównaniu z analogicznym okresem w 2014r.
Sytuacji popytowej na rynku węglowym nie bilansuje rynek indyjski. Chociaż z roku na rok wzrasta rola energetyki węglowej w Indiach, to jednak tamtejsze elektrownie węglowe nie osiągają zaplanowanych celów określonych przez rząd. W okresie kwiecień-grudzień 2015r. energetyka węglowa osiągnęła swój cel w 98%, produkując 634,9 TWh (o 20,6 TWh mniej w stosunku do oczekiwań rządu). W związku z powyższym, spodziewany import węgla przez indyjskich producentów energii w obecnym roku fiskalnym szacowany jest na 84 mln ton, z tego wolumen o wielkości 42 mln ton będzie przeznaczony do mieszania z węglem krajowym, a pozostała ilość wykorzystana winna zostać przez jednostki zużywające wyłącznie węgiel importowany. W długookresowych prognozach analitycy zakładają, że Indie do końca dekady nie osiągną planowanego poziomu 1,5 mld ton rocznego wydobycia, co czyni ten kierunek atrakcyjnym dla importu z takich krajów, jak: Australia, Indonezja oraz Rosja. Władze Indii chcą zwiększyć krajowe wydobycie surowca, by zrezygnować z jego importu, niemniej zdaniem analityków ramy czasowe czynią ten cel nierealnym. Obecnie Indie są trzecim największym producentem i konsumentem węgla na świecie według Międzynarodowej Agencji ds. Energii.
Obserwując aktualną sytuację na globalnym rynku węgla, dużym zaskoczeniem dla analityków okazała się zapowiedź wzrostu wydobycia kolumbijskich producentów. Największy producent węgla w Ameryce Łacińskiej planuje zwiększyć wydobycie węgla po tym, jak w ubiegłym roku wyznaczył plan produkcji na poziomie 90 mln ton. Jak poinformował minister energetyki i górnictwa, Tomas Gonzalez, wydobycie węgla w Kolumbii w 2015r. prawdopodobnie przekroczyło 90 mln ton. Na 2016r. władze kolumbijskie planują wzrost produkcji do 100 mln ton. Węgiel, oprócz ropy naftowej, jest kluczowym źródłem przychodów budżetowych Kolumbii. W opinii producentów, zwiększenie produkcji w tym rejonie rynku ma pomóc ograniczyć koszty, w sytuacji kiedy ceny węgla spadają.
Systematyczne spadki dotykają również producentów węgla koksowego, mimo iż popyt na ten gatunek węgla jest zdecydowanie większy niż na energetyczny. Co prawda zdaniem analityków jest szansa na odbicie cen węgla koksowego, ale pod warunkiem znacznej redukcji całej podaży tego surowca (o ok. 30 mln ton rocznie). Uwzględniając tempo zamykania kopalń przez producentów o wysokich kosztach, zmniejszenie podaży o taki wolumen w latach 2016-2017 jest możliwe. Tym bardziej, że prognozy cen węgla koksowego nie napawają optymizmem producentów tego surowca. I tak przykładowo, Platts, obniżył prognozę cen węgla koksowego o 12-18%, tj. do 75 USD/t FOB Australia w 2016r., do 78 USD/t w 2017r. i 83 USD/t w 2018r. Równocześnie obniżył swą długookresową prognozę cen z poprzednich 110 USD/t do 95 USD/t FOB Australia. Ponadto Platts oszacował cenę węgla koksowego premium low-vol na warunkach CFR Chiny na 81,25 USD/t, która jest porównywalna z ceną 76,35 USD/t FOB Australia po doliczeniu kosztów frachtu.